: 15 maja 2014, 23:27
#904 ma uszkodzony wózek napędowy, a #912 uszkodzony SIMATIC.
Dyskusje o tramwajach na Śląsku i w Zagłębiu
http://fts.tramwaje.slask.pl/
To nie można SIMATICA przełożyć do #912?polaraxa pisze:#904 ma uszkodzony wózek napędowy, a #912 uszkodzony SIMATIC.
Co to za pytanie? Jest to akt wandalizmu i mam nadzieję, że następnym razem ten wandal wpadnie i poniesie surowe konsekwencje.elot360 pisze:Wygląda ładnie, czy dorwali się do niego graficiarze od siedmiu boleści?
Jeszcze pamiętam pociąg który kursował między Bytomiem a Gliwicami (Czasy bez przesiadki przez Chorzów Batory). Jeździł cały wymalowany graffiti na całym nadwoziu i on tak jeździł odkąd pamiętam czyli zawsze, więc chyba nikomu to nie przeszkadzało, a moim skromnym zdaniem wyglądało nawet całkiem całkiem. Taki pępek wśród pociągów, inny niż wszystkie, unikalny...Boguś pisze:Co to za pytanie? Jest to akt wandalizmu i mam nadzieję, że następnym razem ten wandal wpadnie i poniesie surowe konsekwencje.elot360 pisze:Wygląda ładnie, czy dorwali się do niego graficiarze od siedmiu boleści?
Według mnie nieważne czy ładnie to wygląda, czy nie, środki komunikacji miejskiej to mienie publiczne, a nie obiekt do malowania przez graficiarzy. Jak chcą, to niech sobie własny samochód albo mieszkanie wymalują (najlepiej tak, by okna jeszcze zamazać), a nie tramwaje, pociągi itd. Raz pamiętam, jak się do Elfa dorwali, to połowę okien miał zamazanych...elot360 pisze:Jeszcze pamiętam pociąg który kursował między Bytomiem a Gliwicami (Czasy bez przesiadki przez Chorzów Batory). Jeździł cały wymalowany graffiti na całym nadwoziu i on tak jeździł odkąd pamiętam czyli zawsze, więc chyba nikomu to nie przeszkadzało, a moim skromnym zdaniem wyglądało nawet całkiem całkiem. Taki pępek wśród pociągów, inny niż wszystkie, unikalny...
Fakt faktem, że mienie publiczne, i w pełni się z tym zgadzam, ale jak się maluje z głową, to praktycznie nie ma się czego uczepić, bo ładne i tak dalej, chociaż talent powinno się raczej eksponować na street art'cie lub na samochodzie. . W rzeczywistości takie coś kosztuje, zmazanie tego dowodu, ale jakby nie było, zgadzam się z wami.Michal_94 pisze:Według mnie nieważne czy ładnie to wygląda, czy nie, środki komunikacji miejskiej to mienie publiczne, a nie obiekt do malowania przez graficiarzy. Jak chcą, to niech sobie własny samochód albo mieszkanie wymalują (najlepiej tak, by okna jeszcze zamazać), a nie tramwaje, pociągi itd. Raz pamiętam, jak się do Elfa dorwali, to połowę okien miał zamazanych...elot360 pisze:Jeszcze pamiętam pociąg który kursował między Bytomiem a Gliwicami (Czasy bez przesiadki przez Chorzów Batory). Jeździł cały wymalowany graffiti na całym nadwoziu i on tak jeździł odkąd pamiętam czyli zawsze, więc chyba nikomu to nie przeszkadzało, a moim skromnym zdaniem wyglądało nawet całkiem całkiem. Taki pępek wśród pociągów, inny niż wszystkie, unikalny...
Miało to miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek. Poza tym, jak widać bezczelność i skrupulatność ludzi dokonujących takich wandalizmów jest niesamowicie wysoka, aby zakraść się na pętlę z ochroną i zapleczem technicznym.Boguś pisze:Kilka dni temu na pętli w Brynowie #906 został dopadnięty przez bandę graficiarzy. Wagon ma pomalowany bok od kabiny do II drzwi.
Jakby został złapany na gorącym uczynku i miałby pokryć koszty malowania, to by drugi raz tego nie zrobił.elot360 pisze:W rzeczywistości takie coś kosztuje, zmazanie tego dowodu, ale jakby nie było, zgadzam się z wami.
Swoją drogą ciekawe, po co R-4 aż 11 helmutów, skoro wysyłają na linię tylko 4.polaraxa pisze:Z dn. 18/09/2014 R-2 użycza R-4 #900, #901, #902, #903, #904, #907, #908, #909, #910, #912, #914.
Bardziej chodzi chyba o zrobienie z #902 dawcy części, po to jest ZUR bo tam dawcy części już są, R-4 nie powinno się tym zajmować.DTSN pisze:Przepraszam bardzo, a czemu jest winny rejon Gliwicki temu że wagon jest w środku zniszczony m.in siedzenia, jak ten wagon kursował po Chorzowie i "świonach", gdzie wiadomo że tam wieczorem lepiej z domu nie wychodzić.
Rozumiem że Karliki są według ciebie w złym stanie,ale to tylko świadczy o ty ze motorowi zostali źle przeszkolenie, i temu że góra nie pomyślała o tym aby, zrobić zaplecze dla Karlików w Gliwicach.
A w jakim stanie były siedzenia jak przyjechał do Gliwic? Idealne? NIEpolaraxa pisze:. Ponad 150 obic siedzeń pasażerskich zniszczonych, uszkodzone elementy wózków, uszkodzone elementy wyposażenia, uszkodzone systemy reklamowe i wiele wiele innych usterek. Nie wrócił #902 podobno stał się DAWCĄ, jest tak rozszabrowany że jego uruchomienie pochłonie sporo kasy. Ciekawe kto zapłaci? Kto zostanie za taki stan ukarany? .
Więc można się domyśleć, co te osoby tam robiły i kto jest odpowiedzialny za wewnętrzną dewastację wagonów.Jeździ tym patologia z każdego przedziału wiekowego po pare kursów w kółko. Raz w te i wewte woziła się 15 osobowa grupka z gimbazy. Jakby odjąć tych jeżdżących bez celu to napełnienie w sobotę oscylowałoby -/+ 10 osób. Oczywiście i te 10 osób na 99% nie ma biletu, bo i po co jak kobuchów tu najstarsi ludzie nie widzieli. Bana tu robi za ruchome miejsce spotkań.
Nie mogli, bo na wszystkie pociągi linii 17 były przypisane wagony typu Pt. Inaczej przewoźnik może zapłacić karę za tabor o nieodpowiedniej pojemności (choć w tym wypadku pewnie nie, bo Helmut i 2x111N mają podobną pojemność).mi4chal254 pisze:Bo tam z R-4 tak sobie by nie niszczyli tych siedzeń, ale troche w nich winy jest, bo na trasę 17 (tam gdzie helmuty cały czas jeździli) mogli śmiało puszczać 111N, a helmuta wrazie czego jak by się jakaś 111N zepsuła.
Wagon liniowy nie powinien być dawcą części, jak już pisałem odpowiednie wagony znajdują się w ZUR.trajtek pisze:To zdemontowali z #902 i naprawili inne wagony, żeby było tak jak mówisz
Jakoś jak #907 przez ponad 1,5 roku (w latach 2012-2013) służył jako magazyn części zamiennych na Zawodziu to nikt nie płakał.Slim pisze:Wagon liniowy nie powinien być dawcą części, jak już pisałem odpowiednie wagony znajdują się w ZUR.trajtek pisze:To zdemontowali z #902 i naprawili inne wagony, żeby było tak jak mówisz
To pewnie wagonu 111N trafia na linie 3polaraxa pisze:Na 2 lub 3 dni do R-4 trafi 5 Helmutów do obsługi linii 1 i 4 /kursy Zajezdnia Gliwice-Zabrze Pl.Wolności/.
No co Ty, chciałbyś ulżyć pasażerom na przykład linii 7 i puścić je, zamiast solówek? W Tramwajach Śląskich to niemożliwe, iść na rękę pasażerom..Chudy1210 pisze:Mam takie pytanie. Czy Helmuty jeżdżą liniowo gdy nie są wykorzystywane na żadnym remontowanym odcinku? Jakby nie patrzeć to całkiem pojemny tabor, który mógłby być przydatny na wielu liniach.
Faktycznie, co ja wygaduję Ale serio stoją sobie w zajezdni i czekają aż gdzieś zaczną wykopki? Piękne wykorzystanie taboru.trajtek pisze:No co Ty, chciałbyś ulżyć pasażerom na przykład linii 7 i puścić je, zamiast solówek? W Tramwajach Śląskich to niemożliwe, iść na rękę pasażerom..Chudy1210 pisze:Mam takie pytanie. Czy Helmuty jeżdżą liniowo gdy nie są wykorzystywane na żadnym remontowanym odcinku? Jakby nie patrzeć to całkiem pojemny tabor, który mógłby być przydatny na wielu liniach.
A co Tramwaje Śląskie mają do tego, skoro nie organizują sobie przewozów?Chudy1210 pisze:W Tramwajach Śląskich to niemożliwe, iść na rękę pasażerom..
Ale przyznasz, że wykorzystywanie taboru jest tragiczne. Mam tu na myśl nie tylko helmuty. Głównie mi chodzi o tabor niskopodłogowy.Penny pisze:A co Tramwaje Śląskie mają do tego, skoro nie organizują sobie przewozów?Chudy1210 pisze:W Tramwajach Śląskich to niemożliwe, iść na rękę pasażerom..
Bynajmniej ten cytat nie należy do mnie. A wykorzystanie taboru prezentuje się faktycznie kiepsko. Pomijając już stojące w zajezdni 30-metrowe helmuty, dziwi mnie okrutnie trzymanie kilku niskopodłogowców w zajezdni jako rezerwa, a puszczanie w trasę stozłomek.Penny pisze:A co Tramwaje Śląskie mają do tego, skoro nie organizują sobie przewozów?Chudy1210 pisze:W Tramwajach Śląskich to niemożliwe, iść na rękę pasażerom..