ŹródłoGazeta.pl Katowice pisze:Prezydenci biorą pieniądze z KZK GOP. Powinni? [ZAGŁOSUJ]
Wojewoda śląski uważa, że prezydenci miast nie powinni brać pieniędzy z KZK GOP. Chcą, by sprawę rozstrzygnął sąd. Jeśli wojewoda wygra, prezydenci będą musieli oddać pieniądze.
Prezydenci Gliwic, Knurowa, Zabrza, Bytomia, Katowic oraz Sosnowca są tzw. nieetatowymi członkami zarządu KZK GOP. Proponują m.in. ceny biletów, ustalają siatkę połączeń, kontrolują finanse związku. Każdy z nich co miesiąc dostaje za to ponad 2,6 tys. zł diety.
Dodatkowym wynagrodzeniom prezydentów miast postanowili się przyjrzeć prawnicy wojewody. Ich zdaniem diety przysługują tylko radnym, a przecież prezydenci nimi nie są. Dwie ostatnie uchwały zgromadzenia KZK GOP o dietach zaskarżyli w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, powołując się na ustawę o samorządzie gminnym, która nie przewiduje wynagrodzenia dla nieetatowego członka zarządu związku.
Zbigniew Podraza, prezydent Dąbrowy Górniczej i jednocześnie przewodniczący zgromadzenia, nie ukrywa zaskoczenia stanowiskiem wojewody. - Do tej pory nie było do naszych diet żadnych zastrzeżeń, a przecież są to wynagrodzenia jawne - mówi. Kazimierz Górski z Sosnowca nie chce komentować zamieszania, woli zaczekać na decyzję sądu. Podobną strategię przyjęli prezydenci Gliwic i Bytomia.
Na wyrok czeka również Borys Budka, radca prawny i poseł z sejmowej komisji sprawiedliwości. Nie ukrywa, że to precedensowa sprawa i może mieć zaskakujące skutki. - Jeśli sąd podzieli zdanie wojewody, to prezydenci nie będą już w mogli w ten sposób dorabiać - mówi. - Sąd Najwyższy uznał już, że dieta to świadczenie publicznoprawne, a nie wynagrodzenie za pracę. Sprawa jest jednoznaczna. Unieważnienie uchwały będzie oznaczało konieczność zwrotu diet - podkreśla.
A może bilet? - komentuje Przemysław Jedlecki
Jeśli prezydenci uważają, że za to, jak zarządzają komunikacją publiczną w regionie, należą im się niemałe pieniądze - trudno. Szkoda tylko, że wciąż nie wzięli sobie do serca apelu jednego z samorządowców, który powtarza jak mantrę: "Decydujesz o komunikacji? To sam z niej korzystaj".
Dlatego może byłoby lepiej, gdyby zamiast 2,6 tys. zł każdy prezydent dostawał co miesiąc bilet autobusowo-tramwajowy. Wszyscy by na tym skorzystali. W kasie związku zostałoby więcej gotówki, a samorządowcy na własnej skórze mogliby się przekonać, czy KZK GOP działa tak sprawnie, jak im się wydaje.
Prezydenci biorą pieniądze z KZK GOP. Powinni? [ZAGŁOSUJ]
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Prezydenci biorą pieniądze z KZK GOP. Powinni? [ZAGŁOSUJ]
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
- KZKGaPowicz
- Posty: 5835
- Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
- Lokalizacja: Ruda Śląska
Sąd zdecydował, że prezydenci miast zasiadający w zarządzie KZK GOP nie mają prawa pobierać za to wynagrodzenia. Link
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]
I słusznie. Uważam, że jest to jeden obok innych wielu obowiązków służbowych, które wykonują w ramach swojej pracy jako Prezydent Miasta. KZK GOP jest jedynie organem służącym współpracy i trudno, żeby za to dodatkowa kasa była dla Prezydentów. Gdyby KZK GOP nie było, każdy organizowałby przewozy w swoim mieście we własnym zakresie i trudno, żeby Prezydent z tej racji miał dodatkową kasę.KZKGaPowicz pisze:Sąd zdecydował, że prezydenci miast zasiadający w zarządzie KZK GOP nie mają prawa pobierać za to wynagrodzenia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości