Miejski ranking tramwajowych gruchotów

Ogłoszenia i komunikaty administracji.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
KZKGaPowicz
Posty: 5835
Rejestracja: 08 mar 2008, 21:27
Lokalizacja: Ruda Śląska

Miejski ranking tramwajowych gruchotów

#1 Post autor: KZKGaPowicz » 11 mar 2011, 14:14

emetro.pl pisze:Miejski ranking tramwajowych gruchotów
Mariusz Jałoszewski 2011-03-10, ostatnia aktualizacja 2011-03-10 21:11

Dzięki dotacjom z Unii polskie miasta na nowo zakochały się w tramwajach. Ale pieniądze się kończą i nie wystarczy ich na wycofanie z ruchu tramwajowego złomu. Niektóre miasta, aby oszczędzić zapowiadają masowy import kilkudziesięcioletnich "helmutów" z Niemiec

Jak podliczył Portal Samorządowy w najbliższych latach w miejską komunikację szynową samorządy wpompują 8 mld zł. Tramwaje uznaje się za ekologiczne, szybkie, wygodne, a w mniejszych miastach, to symbol wielkomiejskości.

Efekty obecnych inwestycji będzie widać za kilka lat, bo pachnące nowością tramwaje będą napływać partiami.

Tramwaje są w 13 miastach i w aglomeracji śląskiej. Każde miasto postawiło na inną markę: Wrocław na czeską Skodę, Poznań na miejscowy Solaris (najnowszy model tramwaju w Polsce), Kraków na kanadyjskiego Bombardiera. Stolica, która kupuje najwięcej tramwajów w Polsce (186) stawia na Swinga, czyli rodzimy produkt z bydgoskiej Pesy. W Warszawie to wystarczy na zastąpienie najstarszych gruchotów z lat 60.

Ale w innych miastach pieniędzy zabraknie na wycofanie wszystkich staroci.

W Warszawie złom, w Krakowie złom...

Kraków. Ze statystyk wynika, że najwięcej "staruszków" będzie w Krakowie. Do flotylli ponad 100 kilkudziesięciolatków z Zachodu, dojedzie kolejnych ponad 50 używanych tramwajów (np. z Wiednia, Dusseldorfu). Krakowskie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne przyznaje, że to świadoma polityka. - Kupiliśmy 24 bombardiery po 10 mln zł. Używany 20-30-letni tramwaj kosztuje kilkaset tysięcy złotych. To się nawet lepiej opłaca niż remont polskich tramwajów z lat 70. - mówi rzecznik krakowskiego MPK Marek Gancarczyk. - Nie mamy tyle pieniędzy co stolica. Te tramwaje podczas remontu wyposażamy w niską podłogę. Pasażerowie to sobie chwalą - wylicza zalety rzecznik. I przypomina, że niedawno komunikacja miejska w Krakowie została najlepiej oceniona w Polsce. Rzecznik zdradza, że o "helmuty", czyli kilkudziesięcioletnie tramwaje z Niemiec biją się1 miasta z Polski, Ukrainy, a nawet holenderski Utrecht.

Warszawa. Dziś ranking, w którym mieście jeździ najwięcej tramwajowych gruchotów, wygrałaby stolica. Tu starych tramwajów jest najwięcej. Najstarszy typ N13 - z 1965 roku - nie ma ogrzewania, a latem czuć w nim smród palonej gumy. Ale za dwa lata Warszawa będzie miała najnowocześniejsze tramwaje w Polsce (choć potem przegoni ją Olsztyn). Wtedy najstarsze w stolicy będą tramwaje z lat 80., które w PRL-u produkowano dla całej Polski w Chorzowie (mają kwadratową sylwetkę). - Nie będziemy ściągać starego taboru z Niemiec. Warszawa to nowoczesne miasto - podkreśla Michał Powałka, rzecznik Tramwajów Warszawskich.

Olsztyn wygra tramwajowy ranking

Śląsk. Jeżdżą głównie polskie tramwaje z lat 70. Zamiast kupować nowe tramwaje, będą importowane używane "helmuty". Jak tłumaczy spółka Tramwaje Śląskie - najpierw trzeba wyremontować tory.

Łódź. Nie jesteśmy ani najlepsi, ani najgorsi. Nie ma u nas takich trupów jak na Śląsku. Wolimy modernizować polskie wagony, bo je znamy. Poza tym lepiej kupić nowe - przekonuje rzecznik łódzkiego MPK Bogumił Makowski.

Bydgoszcz, Częstochowa i Szczecin - podobnie. Mają głównie polskie tramwaje wyprodukowane w głębokim komunizmie, ale będą kupować nowe.

Gdańsk i Wrocław. Zbliżają się do czołówki. Nie importują "helmutów". Kupują nowe i modernizują to, co mają. - Tramwaj jest cool, nawet dla kibiców. Gdy są mecze Śląska Wrocław motorniczowie zakładają szaliki i jest mniej wandali. Raz wybito szybę i na drugi dzień przyszli fani za nią zapłacić - zapewnia Janusz Krzeszowski z MPK Wrocław.

Poznań. Kupują nowe tramwaje, ale też "helmuty", bo ponoć mają wygodne siedzenia i szerokie drzwi. Teraz kupią nową partię i obiecują wycofać kilka ponad 40-letnich "amsterdamów".

Gorzów. Tu sypią się tory i wagony. Padło nawet hasło referendum ws. likwidacji tramwajów. Bo dla Gorzowa tramwaj to prestiż - podobnie jak dla Elbląga, czy najmniejszego miasta z tramwajami - Grudziądza.

Olsztyn. Tu będą za kilka lat najnowocześniejsze tramwaje. Miasto dopiero tworzy transport szynowy (tramwaje zlikwidowano tu po wojnie).

Czy warto inwestować w stary tabor? Napisz do nas: metro@agora.pl

Źródło: Dziennik Metro
Źródło
[scroll]Tramwaj = czyste powietrze nad miastem i więcej przewiezionych pasażerów niż autobusem!!![/scroll]

ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości