Wiadomo czemu. "Żeby rozjazdy wolniej się zużywały", "żeby zminimalizować ryzyko jazdy na czołowe", "dlatego bo nie planują uruchomienia tramwaju w relacji Lipiny-Bytom Plac Sikorskiego".
Rzecznik TŚ w dniu 24 lutego 2023 pisze:jeśli chodzi o pierwszy temat, to wiem, że w późniejszym terminie, po naszej korespondencji, którą Pan przytoczył, na łamach któregoś z portali branżowych już wyjaśniałem ten temat, wskazując, iż to jednak nie błąd, tylko takie ułożenie rozjazdu jest celowe.
Rzecz w tym, iż spółka nie przewiduje uruchomienia stałej relacji na kierunku Lipiny – Bytom. Przejazd tramwaju w tej relacji będzie realizowany wyłącznie w sytuacji awaryjnej. Dzięki takiemu ustawieniu rozjazdów, pozostanie możliwość zmiany toru i awaryjnej jazdy w kierunku Bytomia, przy jednoczesnym wręcz śladowym zużyciu rozjazdu. W przypadku zastosowania rozjazdu w drugą stronę, iglice rozjazdowe zużywały by się nieporównanie szybciej, generując dodatkowe koszty, których chcemy uniknąć. Ponadto takie ułożenie rozjazdu eliminuje ryzyko nieplanowanej zmiany toru, gwarantując iż nie dojdzie w tym miejscu do kolizji tramwajów.
W tej sytuacji, kiedy zajdzie konieczność jazdy tramwaju od Lipin w stronę Bytomia, tramwaj jadący od strony Lipin przejedzie za rozjazd do przystanku Łagiewniki Targowisko, obsłuży przystanek, a następnie cofnie zmieniając tor, żeby udać się w dalszą drogę do Bytomia.
Tymczasem w odległości 1,7 km za przystankiem Piaśniki Skrzyżowanie w kierunku Lipin zamontowano właśnie taką przelotkę, która pozwala zmienić tor z prawego na lewy, której rozjazdy szybciej się zużywają, która od kilku lat nigdy nie została użyta i nigdy nie będzie bo przecież kilkaset metrów dalej w pobliżu granicy z Chorzowem jest kolejna przelotka, tylko w odwrotnej konfiguracji. Tymczasem przelotka w Łagiewnikach miała już swój debiut, kolega @DYST potwierdzi